Wiele z nas, zwykłych dziewczyn, chciałoby się poczuć wyjątkowo okazując swą indywidualność oryginalnym ubiorem. Jednak w czasach, gdy na naszą kieszeń są jedynie ubrania z tzw. sieciówek, ciężko się wyróżnić. Na szczęście z pomocą przychodzi nam zawartość second handów: połączeniu z oryginalnym pomysłem i wprawną ręką, możemy zdziałać cuda.

Nowe stare

XXI wiek to czas, w którym nie można pozwolić sobie na to, aby ulec utartym schematom. Jeżeli chcesz być osobą modną, musisz wykazać się pomysłowością i kreatywnością. Jeśli chcemy wykazać się tymi cechami, musimy się nieco natrudzić. Ale bez obaw: przerabiając własną garderobę, możemy zainspirować się projektami innych, które w większości przypadków nie należą do skomplikowanych, a z całą pewnością przyciągają uwagę.

Każda zakupoholiczka wie, że zakupy nowych ubrań w sklepie to wspaniałe przeżycie: dreszczyk emocji towarzyszący poszukiwaniom idealnego rozmiaru, wymarzonego fasonu i w końcu satysfakcja z upolowania ubrań po obniżonych cenach. Sytuacja aż prosi się o uczczenie jej kawą i ciastkiem: w końcu zaoszczędziłyśmy. Te same znawczynie shoppingu zgodnie mogą przyznać, że prawdziwym wydarzeniem są jednak zakupy w second handach. Jest to zupełnie inny „level” zakupów. Potrafią być one niezwykle nerwowe, a sprawy, mogą przekształcić się w zażarte łowy. O ironio, mimo tego, że cena owych ubrań jest o wiele mniejsza niż gdyby kupić je w sklepie, to stawka nabycia ich jest niebywale wysoka. Ubraniowe koneserki zgodnie przyznają, że ciuchy z second handu, mogą okazać się prawdziwymi perełkami.

Zdarza się, że wiele godzin spędzonych na wertowaniu wieszaków, owocuje znalezieniem np. markowych ubrań, które są w bardzo dobrym stanie, a my kupujemy je za bezcen. Zdarza się też, że serce modnisi zaczyna bić szybciej z innego powodu. Mamy tu na myśli sytuację, kiedy wpadnie jej w oko pewien rodzaj ubrania. To materiały które na pierwszy rzut oka są na straconej pozycji: są tak okropne, że niechciane nawet za parę złotych. Skąd więc to zainteresowanie nimi? Odpowiedź jest jedna: przerabianie ciuchów z lumpeksu- czynność osławiona przez internetowych wizjonerów- amatorów. Przyjrzyjmy się temu, o co tyle szumu?

Taniec igły z nitką

Przerabianie ubrań towarzyszy kobietom od wieków: odnawianie znoszonych ubrań, poprawki i dopasowywanie ich do wieku dzieci, czy w końcu odświeżanie ich wyglądu tak, aby nie odstawały od panujących trendów. Kilka pomysłów na to jak przerobić ubrania tak, aby zachwyciły tysiące, podamy w tym artykule.

Do najprostszych należy oczywiście wzbogacanie naszych ubrań o kolorowe aplikacje: naszywki bądź wprasowanki. Występują one w postaci zabawnych haseł czy obrazków, a także szczegółowych ilustracji, które często zdobione są dodatkowo np. cekinami, frędzelkami lub koralikami. Dla nieco bardziej zaawansowanych jest szycie w domu. Czasami wymagane jest posiadanie maszyny do szycia, jednak bardzo często wystarcza igła, nitka i podstawowe umiejętności z dziedziny szycia. Możemy więc tworzyć ubraniowe hybrydy. W kilku słowach: tu wyciąć, tam wszyć, gdzie indziej zagiąć, a na koniec związać no i jest. Przerabianie ciuchów, które są już znoszone lub zwyczajnie nudne, osiągnęło także inny stopień wtajemniczenia.

Ubrania możemy zabarwiać na wiele sposobów, tworząc fantazyjne wzory. Znane jest też ich odbarwianie, przy pomocy silnie żrących środków chemicznych. Jednak nie każdy wie, że nasączając filtr pisaka rozpuszczalnikiem, tworzymy narzędzie, które może posłużyć do ozdoby naszych ubrań. Niektórzy doszli do takiej perfekcji w swej pomysłowości, że przy przerabianiu ciuchów towarzyszą im jedynie nożyczki: przycięte t-shirt’y, postrzępione jeansy, czy ażurowe bluzki. Niezwykle modne stało się również traktowanie swoich ubrań farbą: zarówno jeśli chodzi o spray, czy odciskanie interesującego wzoru na tkaninie.

Podsumowanie

Zdarza się, że przerabianie ubrań nie następuje na rzecz innego ubioru, np. przerabianie spódniczki na spodnie, legginsów na krótki top itp.. Niektóre ubrania otrzymują „drugie życie”, jako poszewka na poduszkę, torba na zakupy czy legowisko dla pupila.

Kategorie: Moda

0 komentarzy

Dodaj komentarz

Avatar placeholder